12 października 2012

Uszkodzona skrzynia biegów




Zdarzyło mi się to parę dni temu.


Dumnie jadąc po naszych polskich, pięknych drogach, niczym Wyatt z Easy Rider myślałam, że nic mnie nie zaskoczy. Jak co dzień mając na względzie dobro i bezpieczeństwo (SWOJE i innych) włączyłam opcję "oczy dookoła głowy". Piękna pogoda, korki na przebudówkach prowadzących do Poznania. Wahadłówki i postoje. - Ouuu Jeee – pomyślałam. -Nie muszę się spieszyć. Nie muszę się starać.. Jedynka i do przodu! Jednak jazda w zwolnionym, spokojnym tempie nie trwała zbyt długo. Nagle przed Poznaniem, coś stuknęło, coś ześwirowało i skrzynia biegów przestała działać. Strach w oczach, panika i doładowane konto. Trzy rzeczy, które charakteryzują każdą kobietę kierowcę podczas problemów drogowych. Co można było zrobić nasze drogie czytelniczki, Waszym zdaniem? Bo ja zjechałam na pobliską stację paliw, poszłam kupić sobie kawę i próbowałam naprawić ten problem, zgodnie ze starym przepisem "spojrzę, przeklnę, zacznę błagać o wybaczenie i ruszenie. Przy okazji, będę szarpać i ruszać TO COŚ w każdą stronę". Skrzynia wskoczyła? Oczywiście. Najpierw jedynka, w drodze powrotnej przez 7 km poboczem na awaryjnych. A po 20 minutach EUREKA! Była już czwórka... Zatem kochane nasze kobiety za kółkiem, pamiętajcie, że nie ma co się stresować, gdy Wasze cztery kółka starają się powiedzieć, że Was nie lubią. Nie zwracajcie na to uwagi i przede wszystkim... Nie panikujcie. Czy skrzynia biegów w Twoim samochodzie też czasem szwankuje? Jak sobie poradzić w innych, gorszych sytuacjach, kiedy nawet jedynka nie chce być jedynką?

2 komentarze:

Zbiór krótkich przygód młodych kobiet z ich samochodami. Kobieta za kółkiem nie taka straszna jak się wydaje!